netflix&chill - Ranking najlepszych seriali oraz filmów znajdujących się na platformie Netflix. Konkretne opisy, zwiastuny i recenzje ekspertów.

Wredne dziewczyny, czyli czas na klasykę

Wredne dziewczyny to popularny amerykański film komediowy z 2004 roku na postawie książki Rosalind Wiseman. Opowiada o piętnastoletniej Cady Heron, która mieszkała z rodzicami przez 12 lat w Afryce. Przyjaźniła się więc tylko z dzikimi zwierzętami i nieliczną grupą tubylców. Nie musiała chodzić do szkoły, bo uczyła się w domu. Idylla kończy się, gdy musi przeprowadzić się z powrotem do Ameryki. Czeka na nią nielada wyzwanie, czyli pójście do kompletnie obcego dla niej miejsca – liceum w małej miejscowości pod Chicago, a przeżycie roku szkolnego bywa o wiele trudniejsze niż życie w dżungli. Jest to oczywiście fabuła banalna, lecz wbrew pozorom dobrze nakręcona i inteligentna. Nie odkrywa niczego nowego ani na temat nastolatków, ani szkoły, ani ludzi w ogóle, ale dobrze się ją ogląda.
W liceum istnieje podział na grupy, co wie każdy, kto oglądał choć jeden serial amerykański (lub sam był w liceum): kujony, mniejszości narodowe, dziwadła, mięśniaki, komputerowcy i wreszcie one. Popularne dziewczyny. Lateksy, którym przewodzi słodka blondynka Regina George. Ich zachowanie i wygląd są równie naturalne jak plastik, a mimo to lub właśnie dlatego wszyscy je lubią, podziwiają i chcą z nimi jeść lunch przy jednym stoliku. Wszyscy? Janis i Damian, para klasowych outsiderów z całego serca nie znosi Reginy. I wykorzysta każdego, by się na niej odegrać. Do takiego otoczenia trafia Cady. Z początku cicha i spokojna, powoli zaprzyjaźnia się z Plastikami. Poznaje ich świat pełen intryg i ploteczek, obsesyjnego myślenia o chłopakach i wymyślanych niedoskonałościach ciała (bo o duchu mało kto pamięta). Obserwujemy jej ewolucję od przemiłej do wrednej dziewczyny. W końcu jedno z praw licealnej dżungli brzmi -z kim się zadajesz, tym się stajesz. Intryga jest dość oklepana i przewidywalna, a jednak opowieść ma w sobie naturalność i urok. Dużo robi obsada – przede wszystkim Lindsay Lohan, Rachel McAdams i Amanda Sefried. Do historii przeszły różowe środy i słynny pamiętnik Rachel, a także stroje i występy Plastików.
Nie jest to ambitny film, lecz Wredne dziewczyny są idealne na spotkanie z przyjaciółmi, zrelaksowanie się i pośmianie do łez.

! Wredne dziewczyny na Filmwebie !

Contratiempo – kto w końcu zabił?

Contratiempo to hiszpański thriller z 2016 roku w reżyserii Oriola Paulo. Fabuła nie jest jakoś szczególnie zaskakująca: po przebudzeniu się w pokoju hotelowym obok martwej kochanki młody biznesmen zatrudnia wybitną adwokat, aby ustalić, do czego naprawdę doszło. Opowiada jej swoją wersję wydarzeń, w której jak twierdzi, morderstwa dokonał inny mężczyzna. Retrospekcje Adriána stanowią trzon całej historii. Bohater z uporem maniaka próbuje wydedukować alternatywną wersję wydarzeń. Przepytująca go kobieta, co chwilę jednak wyszukuje nieścisłości w jego opowieści, zaskakując nadspodziewaną znajomością szczegółów z jego życia, w tym także mrocznej tajemnicy z przeszłości… Historia znana już wielokrotnie, lecz jeśli chodzi o wykonanie – wow. Film od samego początku intryguje, podczas seansu trzeba zachować czujność i pod żadnym pozorem nie można od niego oderwać wzroku nawet na minutę, gdyż w przeciwnym razie można się łatwo pogubić. Contratiempo pełne jest intryg i zagadek, a scenariusz zaskakuje swoją przewrotnością – gdy wydaje się, że historia się rozjaśnia reżyser stosuje szalony twist i znowu nic nie jest oczywiste. Bardzo istotne są szczegóły, które można przegapić, a w finale okazują się kluczem do rozwiązania sprawy morderstwa i zaważają na późniejszym zrozumieniu motywacji poszczególnych bohaterów. Thriller ten w mistrzowski, genialny sposób manipuluje widzem pozostawiając go z bólem głowy i parującą czaszką. Kilkukrotnie powtórzony przebieg zdarzeń z felernego popołudnia i pewnej nocy splamionej krwią ofiary emocjonuje sto razy bardziej niż znane z wysokobudżetowych produkcji częste zmiany lokalizacji i przekombinowane efekty specjalne. Ogromną zaletą Contratiempo jest także niepokojący klimat utworzony dzięki doskonałej ścieżce dźwiękowej i powolnym najazdom kamery, inteligentnymi ujęciami porównywalnymi z najlepszymi produkcjami tego gatunku. Samo ujęcie Barcelony, kojarzonej ze słonecznym latem, jako miasta pełnego mrocznych tajemnic z przedmieściami, które wywołują dreszcze nie było łatwym zadaniem. A wyszło doskonale. Obsada dla polskiego widza raczej nie będzie znana, może z wyjątkiem znanego z filmu Trzy metry nad niebem Mario Casasa, który na długo stał się idolem nastolatek z całego świata.
Contratiempo to pozycja obowiązkowa dla tych, którzy twierdzą, że potrafią już na początku przewidzieć, kto zabił i dlaczego. Spróbujcie tym razem…

! Contratiempo na Filmwebie !

Lucyfer w piekielnym Los Angeles

Lucyfer jest amerykańskim serialem kryminalnym adaptującym komiks DC pod tym samym tytułem. Opowiada on o Lucyferze Morningstarze – Władcy Piekieł, który znudzony swoim życiem w podziemnym świecie postanawia porzucić swoją funkcję i wybrać się na wakacje ‚na górze’. Na spędzenie urlopu wybrał rozrywkowe Los Angeles, które szybko wpadło w jego gust. Codzienne imprezy, narkotyki, morze alkoholu i bogate życie seksualne było idealne dla naszego bohatera. Został on nawet właścicielem klubu ‚Lux’, który od razu stał się najpopularniejszym nocnym miejscem w całym mieście. Gdy dochodzi do zabójstwa wschodzącej gwiazdy pop używa on swoich nadprzyrodzonych mocy – na pytanie ‚Czego naprawdę pragniesz?’ każdy odpowiada mu zgodnie z prawdą – i w ten sposób pomaga schwytać mordercę. Wkrótce rozpoczyna pracę jako asystent detektyw Chloe Decker i wraz z policją stara się robić to, co wychodzi mu najlepiej – karać za grzechy.
Lucyfer jest połączeniem zagadek kryminalnych z wyjątkowym humorem, rzeczywistości z fikcją, postaci realnych z biblijnymi. Sama postać Lucyfera jest niezwykle komiczna – od samego początku mówi on wszystkim dookoła, że jest diabłem i dziwi się, że te wyznanie traktowane jest jako żart. Oczywiście w serialu nie zabrakło wątków miłosnych, na których rozwinięcie czeka się z ogromną niecierpliwością. Przyjemnie ogląda się metamorfozę głównego bohatera, który odkrywa, że może być bardziej upadłym aniołem (lecz nadal aniołem) niż diabłem, tak pejoratywnie kojarzoną postacią, że może czuć coś więcej do człowieka, niż pociąg seksualny. Morningstar ciągle zadziwia oglądającego, pokazuje mu się na nowo, co jest wielką zaletą tego serialu.
Lucyfer przez trzy sezony emitowany był przez stację FOX, która mimo sporej (wprawdzie nie rekordowej, ale sporej) oglądalności postanowiła zakończyć diabelską historię. Na szczęście fani wzięli sprawy w swoje ręce i stworzyli petycję, by kontynuować produkcję oraz przeprowadzili akcję #SaveLucifer. Hasztag przez równy miesiąc został użyty 3,64 milionów razy i został zretweetowany 5,64 miliona razy. Po kilku tygodniach od szokującego oświadczenia FOXa Netflix ogłosił, że przejmie Lucyfera i nakręci czwarty sezon!
Miał on swoją premierę 8 maja, a więc trochę ponad miesiąc temu i okazał się najlepszym z dotychczasowych. Skrócono go do 10 mocnych, pełnych zawirowań odcinków. Lucyfer jest najchętniej oglądaną produkcją w czerwcu i wcale się temu nie dziwię. Po ogromnym rozgłosie i świetnych akcjach marketingowych platformy niedawno oficjalnie ogłoszono, że serial przedłużono o sezon piąty!

! Lucyfer na Filmwebie !

Dom z papieru, czyli plan prawie idealny

La casa de papel stał się hitem na całym świecie od razu po premierze, która w Polsce przypadła na koniec 2017 roku. Dom z papieru – bo tak brzmi tłumaczenie na nasz język – jest hiszpańskim serialem sensacyjnym o napadzie na mennicę narodową.
Tajemniczy mężczyzna o pseudonimie Profesor rekrutuje grupę ośmiorga przestępców niemających nic do stracenia. Przez kilka miesięcy przygotowuje specjalistów z różnych dziedzin do skoku stulecia, który sam planował od kilku lat. Skarbem Królewskiej Mennicy Hiszpańskiej są nie tyle pieniądze, ile matryce i papiery do ich drukowania. A Profesor obrał za cel niemałą sumkę – 2,4 miliarda euro. Co ciekawe, uczestnicy napadu z początku nie znają swoich imion.
Ze względów bezpieczeństwa przyjmują oni pseudonimy zaczerpnięte od nazw światowych miast. W ten sposób poznajemy bohaterów: zdeprawowaną femme fatale – Tokio i specjalistkę w fałszowaniu pieniędzy – Nairobi, śmiertelnie chorego psychopatę – Berlina, hackera Rio, ojca z synem doświadczonych we wspólnych oszustwach – Moskwę i Denvera oraz słowiańskich kuzynów, dla których wojna jest drugim domem – Oslo i Helsinki. Dostali oni bezwzględny zakaz wchodzenia ze sobą w bliższe relacje, co oczywiście się nie udało.
Lider wydaje się być geniuszem wśród złodziei – opracował on niezwykle skomplikowany plan zakładający każdą ewentualność, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Grupa poznała plan pomieszczeń i zabezpieczeń mennicy, system działania strażników, przewidywane kroki policji oraz wszystkich uczestników i program szkolnej wycieczki, która tego dnia odwiedzała budynek. Wśród nich znajduje się wyjątkowa postać – młoda córka ambasadora Hiszpanii, która odegrała istotną rolę w manipulacji przestępców policją. Nigdy nie wiadomo, czy Profesor specjalnie podkłada się policji, żeby nadal być o krok przed nimi, czy tym razem popełnił błąd, który może być tragiczny w skutkach. Ale rywala otrzymał równie przebiegłego i upartego, co on. Właściwie rywalkę, co tylko komplikuje całą sytuację.
Serial Dom z papieru osiągnął swój sukces przez niesamowitą grę aktorską, muzykę, a szczególnie rozsławiony po premierze utwór Bella Ciao, charakterystyczne stroje, tj. czerwone kombinezony i maski i poruszone wątki – zakazanej miłości (kilka przypadków), śmiertelnej choroby, nieoczekiwanych relacji między zbrodniarzami a zakładnikami…
Dom z papieru trzyma w napięciu od początku do końca, wbija w fotel i uzależnia od pierwszej minuty. Ku euforii widzów serial ten otrzymał drugi sezon, który także okazał się wielkim sukcesem. Nic więc dziwnego, że twórcy przedłużyli produkcję o kolejne odcinki – sezon trzeci znajdzie się na platformie Netflix w te wakacje! Niedawno wyszedł zwiastun, który mistrzowsko zachęca do czekania, a na pewno będzie warto.

! Dom z papieru na Filmwebie !

The Fosters – serial łapiący za serce

The Fosters to amerykański serial dramatyczny emitowany przez stację ABC Family. Opowiada o perypetiach złożonej kulturowo rodziny Adams Foster – o lesbijkach Stef i Lenie, które wychowują biologicznego syna Stef z poprzedniego, heteroseksualnego małżeństwa – Brandona, zaadoptowanych latynoskich bliźniaków – Marianę i Jesusa oraz początkowo tylko tymczasowo rodzeństwo – niezwykle problematyczną Callie z zakładu poprawczego i jej młodszego brata Jude‚a, który trafił do nieodpowiedniej rodziny zastępczej.
Stef z zawodu jest policjantką, a ciemnoskóra Lena jest wicedyrektorem liceum Anchor Beach. Szczególnie Lena wyróżnia się swoim altruistycznym podejściem do życia. Najchętniej zajęłaby się wszystkimi dziećmi, które spotkała krzywda, które są niekochane, nieszczęśliwe. Niestety mimo prób sama nie mogła zajść
w upragnioną ciążę. Każdy bohater serialu jest unikalny i charakterystyczny. Brandon jest bardzo utalentowanym pianistą, Mariana geniuszem komputerowym i robotowym, Callie zawziętą aktywistką społeczną, Jude otwierającym się na ludzi i odnajdującym siebie gejem, Jesus wrestlerem zmagającym się z ADHD…
Jak widać tworzą oni ciekawą rodzinę 😉 Serial ten porusza aktualne problemy otaczającej nas rzeczywistości – wielkie problemy w systemie adopcji i rodzin zastępczych, zakazaną miłość, rasizm, homofobię, odkrywanie swojej orientacji seksualnej, zmianę płci, korupcję, chorobę ADHD i wiele, wiele innych. W każdym odcinku z pięciu sezonów widać nawiązanie i próbę rozwiązania, walki z jakimś problemem, a więc z pewnością nie jest to lekki serial. Serial ten skłania do refleksji, jest poruszający aż do łez (wielokrotnie). Niektóre wątki są rozwijane delikatnie, powoli zaciekawiają oglądających, ale większość serialu stanowią niespodziewane dla widza, dynamiczne akcje. Często trzeba zatrzymać odcinek, aby przeanalizować co się właśnie stało lub wrócić myślami do poprzednich odcinków lub nawet sezonów. Serial był emitowany w latach 2013-2018.
Ku zadowoleniu fanów w tym roku powstał jego spin-off, czyli kontynuacja wybranego wątku w osobnej produkcji. Good Trouble pokazuje życie Callie
i Mariany, które po zakończeniu studiów przeprowadzają się razem do Los Angeles. Reasumując, serial The Fosters jest ciekawą, ale także bardzo skomplikowaną produkcją doprowadzającą do łez – zarówno szczęścia i smutku. Polecam go z czystym sumieniem i ostrzegam – ciężko się od niego oderwać.