Wredne dziewczyny, czyli czas na klasykę

Wredne dziewczyny to popularny amerykański film komediowy z 2004 roku na postawie książki Rosalind Wiseman. Opowiada o piętnastoletniej Cady Heron, która mieszkała z rodzicami przez 12 lat w Afryce. Przyjaźniła się więc tylko z dzikimi zwierzętami i nieliczną grupą tubylców. Nie musiała chodzić do szkoły, bo uczyła się w domu. Idylla kończy się, gdy musi przeprowadzić się z powrotem do Ameryki. Czeka na nią nielada wyzwanie, czyli pójście do kompletnie obcego dla niej miejsca – liceum w małej miejscowości pod Chicago, a przeżycie roku szkolnego bywa o wiele trudniejsze niż życie w dżungli. Jest to oczywiście fabuła banalna, lecz wbrew pozorom dobrze nakręcona i inteligentna. Nie odkrywa niczego nowego ani na temat nastolatków, ani szkoły, ani ludzi w ogóle, ale dobrze się ją ogląda.
W liceum istnieje podział na grupy, co wie każdy, kto oglądał choć jeden serial amerykański (lub sam był w liceum): kujony, mniejszości narodowe, dziwadła, mięśniaki, komputerowcy i wreszcie one. Popularne dziewczyny. Lateksy, którym przewodzi słodka blondynka Regina George. Ich zachowanie i wygląd są równie naturalne jak plastik, a mimo to lub właśnie dlatego wszyscy je lubią, podziwiają i chcą z nimi jeść lunch przy jednym stoliku. Wszyscy? Janis i Damian, para klasowych outsiderów z całego serca nie znosi Reginy. I wykorzysta każdego, by się na niej odegrać. Do takiego otoczenia trafia Cady. Z początku cicha i spokojna, powoli zaprzyjaźnia się z Plastikami. Poznaje ich świat pełen intryg i ploteczek, obsesyjnego myślenia o chłopakach i wymyślanych niedoskonałościach ciała (bo o duchu mało kto pamięta).  Obserwujemy jej ewolucję od przemiłej do wrednej dziewczyny. W końcu jedno z praw licealnej dżungli brzmi -z kim się zadajesz, tym się stajesz. Intryga jest dość oklepana i przewidywalna, a jednak opowieść ma w sobie naturalność i urok.  Dużo robi obsada – przede wszystkim Lindsay Lohan, Rachel McAdams i Amanda Sefried. Do historii przeszły różowe środy i słynny pamiętnik Rachel, a także stroje i występy Plastików.
Nie jest to ambitny film, lecz Wredne dziewczyny są idealne na spotkanie z przyjaciółmi, zrelaksowanie się i pośmianie do łez.

Wredne dziewczyny na Filmwebie !

wredne dziewczyny okladka

wredne dziewczyny różowe środy

wredne dziewczyny występ

Contratiempo – kto w końcu zabił?

Contratiempo to hiszpański thriller z 2016 roku w reżyserii Oriola Paulo. Fabuła nie jest jakoś szczególnie zaskakująca: po przebudzeniu się w pokoju hotelowym obok martwej kochanki młody biznesmen zatrudnia wybitną adwokat, aby ustalić, do czego naprawdę doszło. Opowiada jej swoją wersję wydarzeń, w której jak twierdzi, morderstwa dokonał inny mężczyzna. Retrospekcje Adriána stanowią trzon całej historii. Bohater z uporem maniaka próbuje wydedukować alternatywną wersję wydarzeń. Przepytująca go kobieta, co chwilę jednak wyszukuje nieścisłości w jego opowieści, zaskakując nadspodziewaną znajomością szczegółów z jego życia, w tym także mrocznej tajemnicy z przeszłości… Historia znana już wielokrotnie, lecz jeśli chodzi o wykonanie – wow. Film od samego początku intryguje, podczas seansu trzeba zachować czujność i pod żadnym pozorem nie można od niego oderwać wzroku nawet na minutę, gdyż w przeciwnym razie można się łatwo pogubić. Contratiempo pełne jest intryg i zagadek, a scenariusz zaskakuje swoją przewrotnością – gdy wydaje się, że historia się rozjaśnia reżyser stosuje szalony twist i znowu nic nie jest oczywiste. Bardzo istotne są szczegóły, które można przegapić, a w finale okazują się kluczem do rozwiązania sprawy morderstwa i zaważają na późniejszym zrozumieniu motywacji poszczególnych bohaterów. Thriller ten w mistrzowski, genialny sposób manipuluje widzem  pozostawiając go z bólem głowy i parującą czaszką. Kilkukrotnie powtórzony przebieg zdarzeń z felernego popołudnia i pewnej nocy splamionej krwią ofiary emocjonuje sto razy bardziej niż znane z wysokobudżetowych produkcji częste zmiany lokalizacji i przekombinowane efekty specjalne. Ogromną zaletą Contratiempo jest także niepokojący klimat utworzony dzięki doskonałej ścieżce dźwiękowej i powolnym najazdom kamery, inteligentnymi ujęciami porównywalnymi z najlepszymi produkcjami tego gatunku. Samo ujęcie Barcelony, kojarzonej ze słonecznym latem, jako miasta pełnego mrocznych tajemnic z przedmieściami, które wywołują dreszcze nie było łatwym zadaniem. A wyszło doskonale. Obsada dla polskiego widza raczej nie będzie znana, może z wyjątkiem znanego z filmu Trzy metry nad niebem Mario Casasa, który na długo stał się idolem nastolatek z całego świata.
Contratiempo to pozycja obowiązkowa dla tych, którzy twierdzą, że potrafią już na początku przewidzieć, kto zabił i dlaczego. Spróbujcie tym razem…

Contratiempo na Filmwebie !

contratiempo okladka
contratiempo okladka 2

contratiempo obsada